Chińskie studentki coraz częściej padają ofiarami internetowych lichwiarzy, którzy jako zabezpieczenie pożyczki biorą ich nagie zdjęcia i filmy. Pozujące bez ubrania dziewczyny muszą trzymać przed kamerą swój dokument tożsamości z widocznymi danymi osobowymi. Ostatnio przeciekło do internetu 10 gigabajtów tego typu zdjęć i nagrań wideo z udziałem 167 studentek w wieku od 19 do 23 lat. Taka forma przyjmowania zabezpieczenia kredytu przez internetowe parabanki (platformy P2P) staje się coraz popularniejsza. Zapotrzebowanie na kredyty wśród młodych mieszkańców Chin jest duże, a tradycyjne banki rzadko im je przyznają. Studenci starają się więc zdobyć potrzebne im pieniądze za pomocą internetowych platform pożyczkowych. Problemem jest jednak to, że młodzi nie mają zazwyczaj nic, co mogłoby służyć za zabezpieczenie pożyczki. A to skłania pomysłowych lichwiarzy do takich inicjatyw jak nakłanianie młodych studentek do oferowania nagich fotek jako zastawu pod pożyczkę. HK